Histeria Edka Poloneza
Histeria Edka Poloneza czyli opowieść historyczna z czasów prehisterycznych
(Grodzisko w Święcku)
Jeśli ktoś ostatnio był świadkiem, okładania gazetą parkowej ławki przez wzburzonego osobnika, to zapewne naciął się na osobę Pana Edka Poloneza, tak jak ja we własnej osobie.
- Bój się Boga Panie Edek. Co się Pan tak wytrząsasz nad tym biednym parkowym meblem?
- A bo krew mnie zalewa gdy czytam te szmatławce i widzę histerezę losu polskiego narodu.
- Szybciej na histerię Panie Edku. Rozumiem wzburzenie pańskie i narodowe, nie wszyscy mile widzą odbieranie wolności na rzecz przywilejów jakieś szemranej koterii.
Spojrzał na mnie jak na wariata lub co najmniej jakiegoś co najmniej abstynenta.
(Grdzisko w Święcku)
- Widzę panie Merks szanowny, że mamuś pańska kochana i zapewne zacna, musiała jakiegoś prosiaczka od czasu do czasu zanieść do szkoły, boś za osełkę masła na pewno nie udało by się jej Panu ukończyć. Skup się Pan i czytaj z ruchu moich ust te trudne dla Pana słowo. H I S T E R E Z A. To z fizyki, przyrody i socjologii...
Jakbyś się Pan pytał. Coś co ujawnia się po jakimś czasie a nie powinno mieć miejsca. Wiesz Pan dlaczemu różnimy się od Krakusów i Kolejorzy z Wildy?
- A to się czymś różnimy? Chyba jesteśmy Polakami? Może gwarą?
Spojrzał na mnie po raz kolejny tym swoim dobitnym wzrokiem jakby rozmawiał z pięcioletnim dzieckiem i rzucił mi na kolana swoją gazetę. Popatrzyłem na stronę sportowa i czytam... Kolejorz dał wciry Krakusom, Jaga poległa pod Jasną Górą. Niezbyt świeża to jest gazeta... Chyba sprzed co najmniej miesiąca.
- Nie tą stronę czytasz... Tu się Pan zagłębnij. Co tu napisano?
- Szósta władza pod rękę z gangsterami rozkłada nasze państwo?
- Sutenerzy z celnikami podnoszą rękę na świętą wolność sądów i pierś dumną wypinają do medali. Chcą stworzyć swoje własne księstewko. Nie wiedzą, że już tak kiedyś to było. Dawno temu i na dobrą sprawę tu niedaleko się piękna katastrofą skończyło.
- Mów pan, Panie Edek, tylko tak pokrótce i nie upajaj się Pan tylko własnym głosem, bo na tej ławce wilka przyjdzie mi złapać.
(Grodzisko Stara Łomża lub Królowej Bony)
- A proszę się poczęstować herbatką z kropelką imbiru.
- Dziękuję bardzo, ale jakoś oczka mi od zapachu imbiru okropnie łzawią.
- Znasz Pan Nur, Święck, Wnory i Cieciory?
- Z wiejskich tylko dyskotek jeśli o to się Panu rozchodzi.
Przewrócił oczami i w niebo spojrzał jakby anioła o pomoc chciał prosić, głowa pokręcił. I z nutą dydaktyczną w głosie rozpoczął tyradę.
(Grodzisko w Grodzkie Stare)
-To kiedyś były bardzo ważne miejsca na mapie Mazowsza. Małe grody obronne na granicy z Rusią i Jaćwingami a jednocześnie i komory celne na szlaku z Wilna, Grodna czy innej Prużany.
Bory i bagna nieprzebyte rozciągały się wokół takie, że nikt bez opłaty nie był w stanie przemknąć się tędy z paczkami papierosów czy samogonu ze wschodu na zachód.
Okazało się, że pewien dworzanin co to Mieszkowi swgo czasu posługiwał przy stole biesiadnym, postanowił mianować się nad innymi i pokazać , że się nikogo na ten czas nie boi.
Bezkrolewie było i każdy uważał, że Odnowiciel wprowadzi porządek, Mścisław Maniek pod rękę z celnikami i karawaniarzami postanowili wprowadzić swoje rządy w mazowieckim kraju.
Nie dał się ładnie uprosić kanclerzowi, marszałkowi i biskupom ważnym, żeby podał się do dymisji. Mściwuja przyboczni podobno nawet po tyłku wychłostali jakiegoś posła co pismo z Gniezna im do Liwia przywiózł z propozycją ugody.
(gdy tak się rozejrzeć po okolicy to można wypatrzeć pozostały dawnych grodzisk)
A poszło o to, że Mściuj podobnież spotkał swego czasu dawnego legionistę rzymskiego i wille w Krakowie od niego na Kazimierzu za opiekę odebrał.
Orgietki pompejskie tam wyprawiali takie, że ogólne zgorszenie sąsiadów jak i smoka wawelskiego wprawił.
Przez te imprezki kamienicznika dziewic w Krakowie dla gada zabrakło. Zaczął więc rajcom kochanki smoczysko podjadać.
Więc pobiegli rajcy na skargę do przyszłego króla co to nad Balatonem w rozjazdach przebywał.
Na to król przyszły Kazek dogadał się ze swego syna teściem Jarkiem, że trzeba będzie wykopsać księciunia Mańka Mściwuja z jego dożywotniej posady. Jako, że Maniek miał na Kazka i Jarka jakieś jakoby haki i zagroził im obu, że po kościołach i cerkwiach głosić będzie słowo o nich podczas rezurekcji. Kazek z Jarkiem za to tak pokierowali sprawy, że za sprawą maluczkich i wiejskiego ludu na Mazowszu zamieszki wzbudzili. Obiecali na kilka wieków odrębność, jeśli lud prosty zachowa się przyzwoicie i stanie w obronie wiekowej tradycji. Na nic się zdały naciski Mścilawa na rajców, sędziów i bakałarzy włącznie z odbieraniem im urzędów oraz nakładaniem wielgachnych podatków. Ludzie przestali słuchać się karawaniarzy i szukać innego mądrego władcy dla swojej krainy. To co Mscislaw chciał zrobić niecnymi sposobami, legalnie udało się wymódz na centralnej władzy. Święck i Liw długo jeszcze pobierał opłaty, Cieciory i Wnory z czasem to upadły i teraz tylko kozy się pasą lub młodzieży tańczy.
(wejście do grodziska w Święcku)
- A co ma do tego ta sławna histereza?
- To, że jeśli dziś na coś się nie godzimy, to za jakiś czas wyjdzie nam to na zdrowie. A układy z gangsterami i celnikami odbija się władzy na pewno kiedyś niezdrową czkawką.
- Panie Edku... Coś Pan za bardzo angażujesz się w te protesty.
- Nic z tych rzeczy po prostu nie lubię gdy szuje świętoszków udają.
-O ooo święte słowa Panie Edku.. Miło słyszeć mądre słowa.
- Jak to mówią , dla swej yntelygencji warto z mądrym człowiekiem czasem na ławce w parku posiedzieć. To co.. Po kropelce imbiru, bo mi gardło okropnie się zaschło???? O popatrz Pan jakiego masz Pan pecha... Ostatnie kropelki i nie ma czem się dzielić z bliźnim. To co dorzucisz się Pan na ściapę?
- Ależ ja nic nie piłem...
- A to pańska strata.. Proponowałem Lżejszy o 5 złotych pomaszerowałem myśląc o tej histerezie Edkowej. Faktem historycznym jest, że za panowania Kazimierza Odnowiciela dawny podczaszy Miecław ogłosił się księciem Mazowsza. Powstanie chłopskie oraz wojska Korony do spółki z wojami kniazia Jarosława rozbiły w pył miecławskie zastępy. Dawne grody graniczne Święck i inne wymienione w tekście również istniały. Reszta to wesoła twórczość moja i Pana Edka Poloneza.
Jeśli kiedyś będziecie mieli ochotę dotknąć historii to zapraszam na wypad do miejsc po średniowecznych grodziskach. Święck Strumiły, Zubacze, Godzkie Stare czy Stara Łomża. Jest jeszcze pozostałość po starym grodzisku w okolicach Cieciork i Porytego Jabłoń. Niestety jest tam zakaz wstępu ze względu na szabrowników.