kto by pomyślał...
że tak potoczą się losy albumu
Rok temu założyłem bloga. Zacząłęm opisywać w nim moje podróże rowerowe. Później przywróciłem do życia Edka Poloneza. W kwietniu na fejsie zamieściłem pierwszy wpis, który był w duchu opowieści Edka Poloneza. Co prawda usunąłęm jego postać jako narratora, ale to jakby jego wielka zasługa. Spodobały się jego opowiastki, jego podejście do przypadków historycznych. Dziś po roku działalności mogę pochwalić się trzema albumami z serii wędrówek po Podlasiu oraz Mazowszu. Są chętni na zakup, więc tym większa z tego jest frajda.
Jak będzie za rok? Zobaczymy, co Bóg da nam. Ten niestety dość mocno nas doświadczył. Rodzina, praca, finanse. Wszystko do góry nogami się wywróciło. Oby ten następny rok był dużo, dużo lepszy.
Dodaj komentarz